Magda na co dzień maluję się dosyć mocno czarną kredką więc korzystając z okazji że wpadła do mnie na pogaduszki, zrobiłyśmy delikatny, kobiecy makijaż :)
Zdjęcia robione z lampą błyskową późno w nocy.
Madzia zgodziła się na publikację makijażu, zgodziła się również zostać moją osobistą modelką- za co bardzo dziękuję :* ! Jest moją bliską sąsiadką więc myślę że jeszcze nie raz zobaczymy Ją tutaj na Kopalni :)
Jakiś czas temu robiąc przegląd w szafie, znalazłam starą jeansową kurtkę mojej mamy. Nie spodobała mi się ale przypomniałam sobie jak znane jest teraz w blogowym świecie wybielanie wszystkich jeansowych ubrań. I spróbowałam.... Była to moja pierwsza przygoda z wybielaczem, ponieważ nigdy wcześniej nie chciało mi się 'bawić' w takie rzeczy, skoro nie było potrzeby. Ale do brzegu...:) Tak wyglądała kiedy ją znalazłam:
A tak przez 2 godziny siedziała sobie w wybielaczu ACE rozcieńczonym z wodą :)
A kiedy wyschła....
Wygląda tak....
Planuję jeszcze naszyć na niej perełki albo ćwieki :) Jest dla mnie za duża więc pewnie będzie prezentem albo pójdzie na sprzedaż :)
Dziś ja do Was z.... Lakierem Essence colour&ago 109 off to miami (szybko schnący)!
Ponieważ zakończyłam kurację odżywką Eveline 8 w 1 (stosowałam ją niecały miesiąc) w nagrodę- że tyle wytrwałam bez malowania paznokci, postanowiłam sprawić sobie prezent w postaci nowego lakieru do paznokci :) I padło właśnie na Essence. Bardzo spodobał mi się ten koralowy odcień.
( Nie patrzcie na skórki- zawsze były w tragicznym stanie i to się akurat nie zmieniło :D )
W rzeczywistości kolor jest bardziej nasycony i ma większy błysk. Jest naprawdę piękny!
Na zdjęciu dwie warstwy lakieru.Chociaż spokojnie można zostawić jedną.
Krycie bardzo dobre. Cena 6,99zł. Jeśli chodzi o trwałość to na moich paznokciach trzyma się ok 2 dni. Co mnie akurat nie dziwi, bo chyba jeszcze nie wyprodukowali lakieru , który utrzymałby się dłużej :) I dla mnie jeszcze kolejny plus- ma szeroki pędzelek co ułatwia malowanie :)
Jedyne z czym bym się nie zgodziła to z szybkim schnięciem. Niestety u mnie schnie tak samo jak inne lakiery-czyli długo :(
Dziś post o Ewie Chodakowskiej. Chyba nie muszę Wam Jej przedstawiać, myślę że każda z Was wie doskonale o kim mówię. O Ewie zrobiło się głośno już kilkanaście miesięcy temu, z pierwszym wydaniem płyty w Shape. Ja dopiero niedawno szczerze zainteresowałam się Jej osobą. A to za sprawą Waszych blogów i efektów jakie osiągnęłyście po kilku miesiącach treningów. Trafiłam na FanPage Ewy i zostałam oczarowana. Efekty jakie zobaczyłam bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Od razu pożałowałam że nie zainteresowałam się tym wcześniej. Aczkolwiek, wierzę że nic nie dzieję się bez powodu a to oznacza że teraz jest właśnie ten najlepszy moment na rozpoczęcie walki o piękne ciało :) Mam już za sobą 2 treningi z płyty Skalpel i czuję się świetnie! Co więcej- chcę jeszcze! Zamierzam przez 4 tygodnie regularnie ćwiczyć - min. 3 razy w tygodniu i zdrowiej się odżywiać.
Wiem jak trudno jest rozpocząć i zebrać w sobie tyle silnej woli żeby regularnie zacząć ćwiczyć. Tym bardziej jeśli (tak jak np w moim przypadku) miałyście kontuzję,ciąże czy inne problemy zdrowotne przez które uprawianie jakichkolwiek sportów czy ćwiczeń było nie możliwe. Dlatego trzeba znaleźć dla siebie dobrą motywację i chęć do zmiany!
Zdobycie wszystkich trzech płytek Ewy jest już prawie nie możliwe, ale za to możemy ćwiczyć dzięki filmikom zamieszczonym na YouTube! :)
SKALPEL:
KILLER 1:
KILLER 2
TURBO:
Ja zrobiłam sobie taki swój kalendarzyk na miesiąc, który będzie dla mnie dodatkową motywacją do regularnego ćwiczenia.
Może chcecie rozpocząć walkę razem ze mną? Zawsze to jakaś większa mobilizacja i chęć pokazania swojej ciężkiej pracy.
Jeśli tak, to oczywiście serdecznie zapraszam, będzie mi bardzo miło! Możecie się zgłaszać w komentarzach.
Dziewczyny, pamiętajmy- Nie ma drugiej szansy na nasze pierwsze wrażenie!
Bierzemy się do roboty! Mierzymy, ważymy i za miesiąc chwalimy się pierwszymi efektami!