środa, 12 grudnia 2012

Mocniejszy makijaż dzienny


Cześć Kochane!

Dziś pokażę Wam mocniejszy makijaż dzienny, który najczęściej sobie wykonuję. Dlatego też-wyjątkowo-modelką jestem ja :)
Wiem że dla niektórych z Was ten makijaż będzie za intensywny na makijaż dzienny ale ja osobiście lubię siebie w takich kolorach :)







Użyte kosmetyki:
Podkład: Revlon Color Stay 180
Puder: IsaDora Velvet Touch nr.16
Róż: Inglot 99
Cień: Perła z paletki Wibo nr 103
Cień perłowy Glazel A
Cień Inglot AMC 65
Tusz Max Factor 2000calorie
Paletka do brwi Essence
Pomadka Miss Sporty 053

Plus bonus :)
Czy na tym zdjęciu kogoś Wam przypominam?:D (Może troszkę w szczuplejszej wersji )


Miesiąc z Ewką!

Dziś mija równy miesiąc od opublikowania mojego pierwszego posta o Ewie Chodakowskiej.
Więc czas na podsumowanie.



 Łącznie ćwiczyłam:
16 dni
11h 25min

Oczywiście prowadzi Skalpel, plus dodatkowe ćwiczenia takie jak Szok trening 1 i 2. oraz 10 minutowe ćwiczenia z Mel B.  

W ostatnim tygodniu jak widać kompletnie sobie odpuściłam.Nie było to spowodowane zwykłym leniem. Ale tym że nagle przez tydzień w moim domu mieszkały 3 osoby więcej i po prostu nie miałam gdzie ćwiczyć. Teraz wszystko nadrabiam :)

I najważniejsze:
Efekty!

2cm mniej w talii,biodrach i ramionach!!! 
Dodatkowo mięśnie ud i brzucha bardzo się wzmocniły.
Czuję się fantastycznie!

Wiem że nie są to może duże efekty ale i tak jestem z siebie dumna, bo wcześniej moja aktywność fizyczna była prawie zerowa :D

Jedyne czym się zawiodłam w tym miesiącu była 4 płytka Ewy, która wyszła 31 listopada. Patrząc na trzy poprzednie płytki miałam nadzieję ze czwarta będzie równie dobra jak pozostałe. Niestety okazało się inaczej. Bardzo słaba pod względem technicznym. Głos jak ze studni, pogłos. Poza tym, wszystko wydaje mi się bardzo sztuczne. Osobiście mnie to zniechęciło. Co prawda ćwiczenia dają niezły wycisk, po części z Beatą Sadowską myślałam że nie podniosę się z podłogi więc myślę że będą naprawdę dobre efekty. Ale na chwilę obecną nie mam ochoty włączyć tej płyty ponownie.Na razie dokończę Skalpel i zabieram się za Killera :)

A jak Wasze ćwiczenia?:)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Ados Ekspresowy Wysuszacz


Zdecydowanie nie należę do kobiet, które cierpliwie czekają aż lakier sam wyschnie. Ale bardzo podziwiam te które godzinami mogą malować paznokcie, robić przepiękne wzorki i ich paznokcie zawsze wyglądają idealnie. Ja z natury jestem bardzo niecierpliwa i nie potrafię usiedzieć w miejscu, co zawsze kończyło się rozmazanym lakierem, który nie wyglądał estetycznie. Znalezienie dobrego wysuszacza, który razem z lakierem nie wysuszałby moich paznokci graniczyło z cudem. Ale jednak udało mi się znaleźć ten idealny.
Mowa oczywiście o 

Ados- Ekspresowy Wysuszacz lakieru z nabłyszczaczem 2 w 1.





Od Producenta:
Preparat przeznaczony do ekspresowego wysuszania pomalowanych paznokci. Natychmiast po naniesieniu utwardza kolorową emalię nadając jej trwałość i idealny połysk.

Ja podpisuję się pod tym w 100%.  Sam lakier na moich paznokciach schnie ok 30-40 minut. Po nałożeniu wysuszacza czas ten skraca się do...5-10 minut!Dodatkowo pięknie nabłyszcza.

Dodatkowym plusem jest cena- dostępny za ok 6zł.

poniedziałek, 26 listopada 2012

Makijaż Magdy.


Magda na co dzień maluję się dosyć mocno czarną kredką więc korzystając z okazji że wpadła do mnie na pogaduszki, zrobiłyśmy delikatny, kobiecy makijaż :)

                                     Zdjęcia robione z lampą błyskową późno w nocy.











Madzia zgodziła się na publikację makijażu, zgodziła się również zostać moją osobistą modelką- za co bardzo dziękuję :* ! Jest moją bliską sąsiadką więc myślę że jeszcze nie raz zobaczymy Ją tutaj na Kopalni :)


czwartek, 22 listopada 2012

Metamorfoza starej jeansowej kurtki

Jakiś czas temu robiąc przegląd w szafie, znalazłam starą jeansową kurtkę mojej mamy. Nie spodobała mi się ale przypomniałam sobie jak znane jest teraz w blogowym świecie wybielanie wszystkich jeansowych ubrań. I spróbowałam.... Była to moja pierwsza przygoda z wybielaczem, ponieważ nigdy wcześniej nie chciało mi się 'bawić' w takie rzeczy, skoro nie było potrzeby. Ale do brzegu...:) Tak wyglądała kiedy ją znalazłam:

   

                      A tak przez 2 godziny siedziała sobie w wybielaczu ACE rozcieńczonym z wodą :) 
                
             


                                                   A kiedy wyschła....



                                                                       Wygląda tak....



Planuję jeszcze naszyć na niej perełki albo ćwieki :) Jest dla mnie za duża więc pewnie będzie prezentem albo pójdzie na sprzedaż :)

środa, 14 listopada 2012

Essence Colour&ago 109 off to miami

Dobry Wieczór :)

Dziś ja do Was z.... Lakierem Essence colour&ago 109 off to miami (szybko schnący)!

Ponieważ zakończyłam kurację odżywką Eveline 8 w 1 (stosowałam ją niecały miesiąc) w nagrodę- że tyle wytrwałam bez malowania paznokci, postanowiłam sprawić sobie prezent w postaci nowego lakieru do paznokci :) I padło właśnie na Essence. Bardzo spodobał mi się ten koralowy odcień.



                            ( Nie patrzcie na skórki- zawsze były w tragicznym stanie i to się akurat nie zmieniło :D )


W rzeczywistości kolor jest bardziej nasycony i ma większy błysk. Jest naprawdę piękny! 

Na zdjęciu dwie warstwy lakieru.Chociaż spokojnie można zostawić jedną.  

Krycie bardzo dobre.
Cena 6,99zł. 
Jeśli chodzi o trwałość to na moich paznokciach trzyma się ok 2 dni. Co mnie akurat nie dziwi, bo chyba jeszcze nie wyprodukowali lakieru , który utrzymałby się dłużej :)

I dla mnie jeszcze kolejny plus- ma szeroki pędzelek co ułatwia malowanie :)

Jedyne z czym bym się nie zgodziła to z szybkim schnięciem. Niestety u mnie schnie tak samo jak inne lakiery-czyli długo :(

poniedziałek, 12 listopada 2012

Początek z Ewą Chodakowską :)

Dobry Wieczór :-)

Dziś post o Ewie Chodakowskiej. Chyba nie muszę Wam Jej przedstawiać, myślę że każda z Was wie doskonale o kim mówię. O Ewie zrobiło się głośno już kilkanaście miesięcy temu, z pierwszym wydaniem płyty w Shape. Ja dopiero niedawno szczerze zainteresowałam się Jej osobą. A to za sprawą Waszych blogów i efektów jakie osiągnęłyście po kilku miesiącach treningów.  Trafiłam na FanPage Ewy i zostałam oczarowana. Efekty jakie zobaczyłam bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Od razu pożałowałam że nie zainteresowałam się tym wcześniej. Aczkolwiek, wierzę że nic nie dzieję się bez powodu a to oznacza że teraz jest właśnie ten najlepszy moment na rozpoczęcie walki o piękne ciało :) Mam już za sobą 2 treningi z płyty Skalpel i czuję się świetnie! Co więcej- chcę jeszcze! Zamierzam przez 4 tygodnie regularnie ćwiczyć - min. 3 razy w tygodniu i zdrowiej się odżywiać.

Wiem jak trudno jest rozpocząć i zebrać w sobie tyle silnej woli żeby regularnie zacząć ćwiczyć. Tym bardziej jeśli (tak jak np w moim przypadku) miałyście kontuzję,ciąże czy inne problemy zdrowotne przez które uprawianie jakichkolwiek sportów czy ćwiczeń było nie możliwe. Dlatego trzeba znaleźć dla siebie dobrą motywację i chęć do zmiany!

Zdobycie wszystkich trzech płytek Ewy jest już prawie nie możliwe, ale za to możemy ćwiczyć dzięki filmikom zamieszczonym na YouTube! :)


SKALPEL:




KILLER 1:


KILLER 2


TURBO:





Ja zrobiłam sobie taki swój kalendarzyk na miesiąc, który będzie dla mnie dodatkową motywacją do regularnego ćwiczenia.


Może chcecie rozpocząć walkę razem ze mną? Zawsze to jakaś większa mobilizacja i chęć pokazania swojej ciężkiej pracy.

Jeśli tak, to oczywiście serdecznie zapraszam, będzie mi bardzo miło! Możecie się zgłaszać w komentarzach.


Dziewczyny, pamiętajmy- Nie ma drugiej szansy na nasze pierwsze wrażenie!

Bierzemy się do roboty! Mierzymy, ważymy i za miesiąc chwalimy się pierwszymi efektami!

niedziela, 28 października 2012

Kąpiel rozjaśniająca II

Cześć Dziewczyny!

Długo zeszło mi się napisanie tego posta, ponieważ zaraz po wizycie u Mysi dopadła mnie angina i prawie dwa tygodnie spędziłam w łóżku. Z tego powodu nie możliwe było zrobienie zdjęć. Ale wszystkie zdjęcia już mam, więc mogę Wam śmiało pokazać :)

Jak wiecie pojechałam do Mysi na drugą kąpiel rozjaśniającą. Chciałam jeszcze troszkę rozjaśnić swoje włosy i.... zaszalałyśmy,w dwie godzinki z ciemnego brązu stałam się rudo miedziana :)


Już po samej kąpieli rozjaśniającej kolor był bardzo zadowalający :



(włosy wysuszone i delikatnie wyprostowane na szczotce)

Na zdjęciu nie widać ale na górze odrost zszedł do bardzo jasnego blondu więc musiałyśmy położyć jeszcze farbę. Wymieszałyśmy Garnier Color Naturals 6 (Ciemny blond) z Garnier Color Sensation 6.46 (Bursztynowa Czerwień)

Uzyskany efekt:


Na zdjęciu kolor wygląda fantastycznie, ale niestety na żywo był bardziej intensywny a góra ognisto czerwona. 

Ale na szczęście na ratunek przyszła nam kolejna farba- tym razem sam Garnier Color Naturals 6. 

Zależało nam na zgaszeniu tej intensywności i udało się. Kolor wyszedł bardzo ciekawy, w słońcu mieni się na rudo-złoto.


Szczerze mówiąc myślałam że po takim eksperymentowaniu stan moich włosów będzie dużo gorszy-dwie dekoloryzację i farby a jednak, kolejny raz udowodniły mi że są 'twarde' :)


A teraz podsumowanie dwóch dekoloryzacji:



Jeśli miałabym powiedzieć czy polecam tę formę rozjaśniania- jak najbardziej tak!

Włosy są naprawdę minimalnie zniszczone a zregenerowanie ich myślę że jest kwestią miesiąca :)

Ściskam!

wtorek, 23 października 2012

Odżywka Eveline 8 w 1


Dziś wszystkim dobrze znana... odżywka Eveline 8 w 1 :)

Chyba każda z nas słyszała już o tym wynalazku :) Jednym pięknie ratuje zniszczone paznokcie, innym niszczy jeszcze bardziej. A jakie są Wasze opinie na jej temat?

Ja po raz pierwszy usłyszałam o tej odżywce od siostry. Kiedy spotkałyśmy się po ok 2 tyg przerwy nie mogłam uwierzyć że to naprawdę te same paznokcie. Te same które przed dwoma tygodniami były krótkie, zniszczone i ledwo wystawały za opuszek? Pierwsze co pomyślałam: Na pewno musiałaś robić z nimi coś więcej, bo jak to, to wszystko za sprawą tylko jednej odżywki?  Nie możliwe!
A jednak!

Używa tej odżywki już ok 2 miesiące, ale wielokrotnie musiała je już skracać :)

Laura zgodziła się pokazać Wam swoje paznokcie :)

      (zdjęcie wykonane przy zgaszonym świetle, z lampą błyskową)

Możecie mi wierzyć, na żywo wyglądają jeszcze lepiej. Końcówki są prawie śnieżno białe- spokojnie można by pomyśleć że to tipsy.

 Ja sama od niedawna zaczęłam akcje regeneracyjną tym sposobem, ale niestety przez natłok spraw często zapominałam o codziennym malowaniu, ale będzie podejście nr 2- systematyczne! :)

niedziela, 7 października 2012

Wyzwanie: Chodzimy schodami!


Czy jest wśród nas kobieta, która nigdy nie chciała mieć super figurki, wyrzeźbionego ciałka lub zdrowo się odżywiać? Myślę że nie. Wszystkie chcemy dążyć do perfekcji. Wiem że są kobiety które potrafią w 100% zaakceptować siebie ze wszystkimi niedoskonałościami i jest to super! Naprawdę bardzo podziwiam! Kiedy czujemy się dobrze w swoim ciele, jesteśmy zadowolone z siebie i co za tym idzie szczęśliwe!

Ale co jeśli tak nie jest? Jeśli patrzymy w lustro i zawsze widzimy to coś, czego chciałybyśmy się pozbyć. Wiemy że nie jedną dietę mamy za sobą, próby ćwiczeń czy zdrowego odżywiania. Ale zawsze kończy się tak samo. Po kilku dniach/ tygodniach tracimy motywację i wracamy do 'normalności' U mnie najczęściej kończyło się po kilku dniach. ' I tak nie schudnę, nie wiem jak mam się dobrze odżywiać, jakie ćwiczenia dla siebie dobrać, to bez sensu" albo '' Nie mam już na to czasu, w tym tygodniu mam tyle zajęć, nie, to się nie uda" . Tak mijają kolejne tygodnie, a nasze ciało jest w coraz gorszym stanie. W końcu coś w nas pęka i kolejny raz próbujemy. Co zrobić żeby tym razem nie stracić motywacji? Możemy np opisać to wszystko na blogu. Pochwalić się efektami i tym co udało nam się uzyskać. W końcu są nasi kochani obserwatorzy których nie możemy zawieść, musimy udowodnić że potrafimy dotrzeć do celu i chociażby wymagało to ogromnej pracy damy radę! Pomożemy tym samym sobie, a może staniemy się dla kogoś motywacją? Że to jednak jest możliwe. ,,Skoro Ona dała radę to ja też! :)"

Ja przede wszystkim zaczynam od wyzwania :

Schodami dookoła świata!






Którego 'założycielką' jest Cellulitka z bloga http://cellulitka.blogspot.com/ - Pozdrawiam! :)

' Na szczęście' mieszkam na 7 piętrze, więc nie będę miała żadnej wymówki, że brakuje mi schodów :)

A w przygotowaniach jest już kolejny post o zmianach jakie planuję wprowadzić w moje życie :-) Muszę dokładnie przemyśleć co faktycznie będę w stanie robić, z czego będę potrafiła zrezygnować i jak się za to wszystko zabrać żeby znów tak łatwo się nie poddać, żeby się w ogóle nie poddać! :) 


Ps. Napiszcie proszę w komentarzach czy wyświetlają Wam się polskie znaki w postach :*

wtorek, 2 października 2012

Makijaż Natalii II

Witajcie :-)

Udało mi się dzisiaj spotkać z Natalią i przy okazji zrobić Jej szybki makijaż i parę fotek :) Efekty możecie zobaczyć poniżej :)

Osobiście uważam że wyszło bardzo fajnie, ale oceńcie sami :)











Buziaki!

poniedziałek, 1 października 2012

Makijaż Natalii


Jako pierwszy zaprezentuję makijaż oczu, który zrobiłam bardzo dawno temu mojej dobrej znajomej Natalii :-)

Od razu uprzedzam że nie skończyłam żadnej szkoły makijażu ani nie przeszłam żadnego kursu :) Ale może kiedyś.... :) Wszystko co umiem zawdzięczam mojej siostrze która jest wizażystką :*





Rzęsy nie są doczepiane, Natalia jest posiadaczką niesamowicie długich i gęstych rzęs. Tylko pozazdrościć :) Marzenie!

Włosy :-)

A więc zapraszam na kawę przy której porozmawiamy o tym co my kobiety lubimy najbardziej :-)



A więc zacznijmy od... góry :-) 

WŁOSY!

 Czy znajdzie się jakaś kobieta która nie chciałaby mieć pięknych, zdrowych i zadbanych włosów? Myślę że nie. Wszystkie marzymy o pięknym blasku, długich, gęstych i do tego o kolorze który wszystkich powali na kolana. Czy jest to możliwe? Oczywiście!  

Historia moich włosów jest troszkę nietypowa. No bo kto to słyszał żeby świadomie chcieć zniszczyć sobie włosy?

Jako dziecko miałam falowane,gęste i grube włosy, które wiecznie się puszyły. Nigdy nie wyglądały ładnie, pewnie dlatego że nigdy nie chciałam o nie zadbać. Bałam się że jeśli tylko zacznę używać jakiś dodatkowych produktów będzie ich jeszcze więcej i będą wyglądały jeszcze gorzej. Nienawidziłam ich, nienawidziłam ich do tego stopnia że codziennie paliłam je prostownicą mówiąc do nich: "palcie się, nie chcę Was! " Myłam włosy tylko szamponem nie nakładając na nie żadnej odżywki. Żeby tego było mało wycinałam je od spodu, żeby tylko było ich mniej. Wyglądały wtedy tak: 
 


Rok później przefarbowałam się na jasny blond: 







 Przecież kobieta zmienną jest :-) 


I tak właśnie po 4 latach celowego niszczenia włosów wyglądały one tak:





Pamiętam moment kiedy pierwszy raz zobaczyłam to zdjęcie i pomyślałam: O mój boże! Co się stało z moimi włosami. Wiedziałam że nie wyglądają już tak jak kiedyś, wiedziałam że przestały mi na ok 1,5roku rosnąć ale że wyglądają aż tak.... Musiałam to zmienić. 

Zaczęłam przeglądać strony o naturalniej pielęgnacji włosów, trafiłam na blogi wspaniałych dziewczyn dzięki którym dowiedziałam się czym są silikony,sls itp. i przepadłam. Z dnia na dzień robiłam się coraz większą włosomaniaczką. Miałam nadzieję że chociaż troszkę poprawi się ich kondycja. Po roku zaskoczyły mnie samą.... :) 

 Rok pielęgnacji: 


Możliwe że niektóre z Was widziały już to zdjęcie ponieważ zostało ono zrobione przez naszą kochaną Mysię ( myślę że doskonale wiecie o kim mówię :) 

Jeśli nie to oczywiście zapraszam na Jej bloga:



Mysia zgodziła się rozjaśnić moje włosy i osobiście zająć się ich stylizacją.
 Jak to wszystko przebiegało możecie zobaczyć tutaj:


Fale jakie Mysia wydobyła z moich włosów za pomocą żelu i dyfuzora były dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. I stały się moją codzienną stylizacją :) 

16października jestem umówiona z Mysią na kolejną wizytę i na kolejne rozjaśnianie :) 

 Oczywiście fotorelację na pewno będziecie mogły zobaczyć na Kokardce i w Kopalni :-) 


Dziewczyny, dbajmy i kochajmy nasze włosy, naturalne jest piękne! :) 

 

niedziela, 30 września 2012

Najtrudniejszy pierwszy...post :-)

Kochani!

'Kopalnia Szczęścia' powstała z myślą o zebraniu w jedną całość wszystkich moich zainteresowań, pasji, tego co mnie otacza i daje mi szczęście. Zafascynowana innymi blogami postanowiłam spróbować i ja :-) Mam nadzieję że Kopalnia będzie miejscem w którym chętnie będziemy chcieli się spotykać! 


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...