czwartek, 10 października 2013

Eyeliner Misslyn


Dziś kilka słów o Eyelinerze firmy Misslyn.






Przyznam szczerze, że to pierwszy mój produkt z tej właśnie firmy.

Szukając w Hebe idealnego eyelinera, który miałby odpowiedni pędzelek, odpowiednią czerń i był w pisaku trafiłam na tester właśnie eyelinera z Misslyn.

Na pierwszy rzut oka wydał mi się bardzo fajny i na szczęście przy 'bliższym poznaniu' mnie nie zawiódł :)

Jestem w stanie nawet powiedzieć że to mój ulubiony eyeliner, zaraz po tym z Lancome :)

Eyelinerów z tańszych firm przewinęło się w mojej kosmetyczce...pewnie z 10. Jednak z żadnego do tej pory nie byłam w 100% zadowolona. Jeśli odpowiadał mi kolor i konsystencja to znowu nie odpowiadał mi pędzelek i musiałam przemieniać z innego. Co kończyło się szybkim wysychaniem jednego i drugiego :)

To jest dopiero mój drugi eyeliner w pisaku- zawsze kupowałam w pędzelku (co często kończyło się przewracaniem buteleczki i wylewaniem na wszystko co możliwe) dlatego wersja w pisaku bardziej mi odpowiada :)


Co tak zachwyciło mnie w Eyelinerze z Misslyn? 

Przede wszystkim :

+ głęboka czerń
+ nie rozmazuje się
+szybko schnie
+nie skleja rzęs
+TRWAŁOŚĆ ( utrzymuje się przez cały dzień i ani trochę nie ściera)
+cena ok. 20zł

- Jedyny minus to taki, że jeśli nie nałożę cieni na powiekę to niestety się odbija.
   dla mnie nie jest to problem bo zawsze chociaż jeden cień mam

Jednym słowem- IDEALNY :)





                         
Ps. Jeśli macie jakiś niezawodny sposób na posklejane od tuszu rzęsy, dajcie koniecznie znać :*



4 komentarze:

  1. Nie mogłabym żyć bez lainera, jest on moją codzienną podstawą makijażu :)
    Ale super że udało Ci się znaleźć coś tak fajnego w takiej cenie!
    Na pewno kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest naprawdę świetny, warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki świetny liner <3
    Co to tuszu, mam podobny problem xD Chociaż mam taki w grubym żółtym opokowaniu i jest całkiem dobry (nie pamiętam jakiej firmy :/)

    http://dream-to-be-somebody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. moja metoda na rzesy bez efektu poklejonych nozek pajaka to taka ze maluje konce rzes 2razy a pozniej przeciagam od nasady po konce rzesy patrzac okiem w dol- nie ruszajac tuszem na boki w pewo i prawo jak wariatka a i tusz mam eveline taki zloty z sylikonowaszczoteczka. polecam a eyeliner misslyn zakupilam wlasnie dzis i jutro bd dzialac...

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...